piątek, 10 maja 2013

Krąg




Krąg.

~"Małe, otoczone gęstymi lasami miasteczko Engelsfors. Sześć dziewcząt właśnie rozpoczęło naukę w liceum. Nic ich ze sobą nie łączy, każda z nich jest inna. Na początku semestru w szkolnej toalecie znaleziony zostaje martwy uczeń. Wszyscy podejrzewają samobójstwo, wszyscy z wyjątkiem tych, którzy znają prawdę...
Pewnej nocy, gdy na niebie pojawia się czerwony księżyc, dziewczyny spotykają się w parku. Nie wiedzą jak, ani dlaczego się tu znalazły. Odkrywają, że drzemią w nich tajemne moce, a ich życiu zagraża niebezpieczeństwo...
Aby przeżyć, muszą działać wspólnie, tworząc magiczny krąg. Od tej chwili szkoła staje się dla nich sprawą życia i śmierci…"

Tytuł i okładka już sam w sobie wzbudził we mnie nie małe zaciekawienie i nie bez powodu. Parę razy nacięłam się, że fajna okładka, interesujący tytuł i ciekawy opis na odwrocie nie wskazują jeszcze, że książka jest naprawdę warta przeczytania, ale w tym przypadku się nie pomyliłam. Dlatego Ci, którzy jeszcze zastanawiają się czy na pewno ją przeczytać od razu mówię TAK!

Niby standardowo małe miasteczko, nie zbyt oryginalne, szare i ponure nagle staje się siedliskiem zła, o którym nikt by w życiu nie pomyślał. W tym niepozornym miasteczku mieszka sześć obcych sobie i całkowicie się od siebie różniących dziewcząt. Każda z nich wykazuje zupełnie inne cechy: nieśmiałość, kompleksy, trzymanie się z boku, urok, zgryźliwość i analityczny umysł. Jedyne co je łączy to fakt, że chodzą wszystkie do tej samej szkoły, ale to się zmienia pod wpływem śmierci ucznia, która zdarzyła się zupełnie niespodziewanie właśnie w tej szkole. Przez to też okazuje się, że wszystkie dziewczyny są zagrożone i ciąży nad nimi ogromne niebezpieczeństwo oraz (i tu element fantastyczny tej książki) odkrywają w sobie dziwne, niezrozumiałe zdolności, które muszą wykorzystać, aby uratować nie tylko siebie, ale i wiele więcej. Rozpoczyna się wielka bitwa, którą może wygrać tylko jedna strona, a przeciwnik dziewczyn jest potężny.

Można powiedzieć, że jest to połączenie trillera z fantastyką. Powolna z początku, lecz wciągająca fabuła z każdą kolejną stroną nabierała rozpędu, a nawet niespodziewanych zwrotów akcji. Jak w większości książek, tradycyjnie poznajemy po kolei każdą bohaterkę, jako, że są nastolatkami mają swoje małe problemy, smutki, radości, tajemnice. Jednakże to tylko początek ;)

 Do ostatniej strony "Krąg" trzyma w nie małym napięciu, w nie każdej książce znajdzie się tyle sekretów i tajemnic odkrywanych kawałek po kawałku, a mroczny klimat i łatwość utożsamiania się z bohaterkami dodają tylko smaczku czytanym z przejęciem stronom. Drobne elementy fantasy nie wybijają z rytmu, ale wpasowują się idealnie w całość fabuły i zagadek.

Książkę dosłownie się pochłania dzięki prostym i zrozumiałym środkom przekazu, a zarazem nie odbiera przyjemności czytania. Ogromnym plusem jest na pewno nie możność przewidzenia co się wydarzy dalej, jak potoczą się losy bohaterów i czy tym razem coś stanie im na drodze czy też nie. Zaskakująca - tak bym ją określiła, co też ostatnimi czasy rzadko się zdarza, gdyż w większości książek często łatwo przewidzieć kolejne wątki czy sytuacje, a to prowadzi do znudzenia i zmniejszenia chęci dalszego czytania. Tutaj tak nie jest ;) z czego się niezmiernie cieszę.

Poświęciłam na nią jeden krótki wieczór, aż sama się zdziwiłam, że tak szybko można ją przeczytać. Mogę zapewnić, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Sensacja, przygoda, zagadki, nieoczekiwane zmiany akcji, szczypta magii i łyżeczka mroku ;)

P.S.
Latte Macchiato + babeczka raffaello (ewentualnie pięć ;])

Dora.

2 komentarze:

  1. Okładka rzeczywiście piękna, a już po recenzji to całkowicie mnie ta książka zaintrygowała :) Lubię lekkie motywy szkolne, a elementy thrilleru są miłym zaskoczeniem :)
    Znasz może taką stronę, lubimyczytac.pl? Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam i na niej z początku znajdowałam swoje inspiracje kiedyś do czytania ;)

      Usuń